The Smile – Cutouts LP

Zespół The Smile nie zwalnia tempa i prezentuje nam już drugi w tym roku, a trzeci na przestrzeni dwóch lat album, zatytułowany "Cutouts". Zdaje się, że wchodzący w skład grupy Thom York oraz Jonny Greenwood, nie czując presji, jaką mieliby zapewne tworząc nowe rzeczy w ramach zespołu Radiohead, mogą pozwolić sobie na więcej luzu i iść z muzyką tworzoną wspólnie z Tomem Skinerem w zupełnie dowolnym kierunku, kierując się jedynie wodzą fantazji. Duża część ich najnowszego krążka powstała podczas tych samych sesji, co album "Wall Of Eyes". Nie ma jednak mowy o żadnych odrzutach, gdyż był to materiał przemyślany i kierowany od samego początku na osobne wydawnictwo.

O ile wspomniane wcześniej "Wall Of Eyes" okazało się być rzeczą potrzebującą nieco więcej uwagi i odsłuchów, niż swój poprzednik, to "Cutouts" wydaje się być najtrudniejszą z tych pozycji. Ale nawet jeżeli nie dotrze do Was na początku, dajcie jej szansę, bo warto odkryć tu wiele, nie tak oczywistych do wyłapania za pierwszym razem elementów, jak chociażby orientalne motywy w "Colours Fly", piękne smyczki dograne przez The London Contemporary Orchestra w "Instant Psalm, czy też elektroniczne wstawki w "The Slip". Ale takich momentów jest tu, dużo, dużo więcej. Chociaż tęsknimy nieco za Radiohead, to przyznać trzeba, że The Smile zgrywa się ze sobą coraz bardziej i już wiadomo, że nie będzie to jednostrzałowy projekt, jak to było w przypadku Atoms for Peace, a zupełnie nowa jakość na muzycznej scenie, która dostarcza nam wiele muzycznych przeżyć, a kreatywność twórców z pewnością przyniesie nam w przyszłości jeszcze więcej.

TRACKLISTA: