Nas – Magic LP

Wigilia Bożego Narodzenia w ubiegłym roku przyniosła fanom hip-hopu solidny prezent w postaci wydanego z zaskoczenia albumu „Magic”. Nas we współpracy z producentem Hit-Boyem uraczyli nas w ten sposób już trzecim wspólnym krążkiem, udowadniając, że magia wytworzona w studio między tymi dwoma artystami nie była dziełem przypadku i cały czas działa. Dziewięć utworów tu zawartych, to co prawda klasycznie brzmiący hip-hop, niesilący się ani trochę na odkrywanie nowych brzmień, czy podążanie za trendami (chyba że takim nazwiecie coraz popularniejsze w niektórych kręgach, rymowanie do zapętlonych sampli, bez dokładania bębnów). Ale właśnie takiego Nasa lubimy najbardziej, tym bardziej że przezywa on obecnie swoją drugą młodość, rapując z pasją godną pierwszych płyt. Część słuchaczy potraktuje zapewne to wydawnictwo, jako małą przejściówkę pomiędzy kolejną, zapowiedzianą już częścią „King Disease”, ale według nas jest to pełnoprawny krążek, który na spokojnie postawić można wśród najlepszych dokonań reprezentanta Queens.