Mick Jenkins – The Patience LP (kolorowy winyl)

Mick Jenkins, to bez wątpienia jeden z najbardziej niedocenianych raperów ostatnich lat. Pomimo świetnie przyjętych mixtape'ów oraz trzech naprawdę udanych, pełnoprawnych albumów, ciągle pomijany jest w corocznych podsumowaniach i zestawieniach najlepszych MC's. Sam świetnie zdaje sobie sprawę ze swojego wyjątkowego talentu do składania słów, które giną gdzieś na korzyść zdecydowanie mniej utalentowanych wykonawców i frustrację z tego powodu czuć na jego najnowszym wydawnictwie, które jest zdecydowanie najmocniejszą i najbardziej agresywną płytą w jego dyskografii. Pomimo tego, że miało to wszystko wpływ na mocniejszy, a niekiedy nawet lekko krzyczany sposób rapowania, nie sprawia jednak, że jest to mroczny album, na którym jad sączy się z każdej linijki. Jenkins w inteligentny sposób, na jazzowo boombapowych produkcjach po raz kolejny przekazuje nam swoje przemyślenia, a jego znakomite teksty uzupełniają mocarni goście, wśród których znaleźli się Freddie Gibbs, Benny The Butcher, J.I.D oraz Vic Mensa. Artysta zrezygnował tym razem z jakże charakterystycznej dla niego płyty konceptualnej i po prostu nagrał rapowe utwory. Jak wyjawił w jednym z wywiadów, powstało ich około 50, ale po ostrej, trwającej kilka miesięcy selekcji, zdecydował się na 11 naprawdę konkretnych numerów, tworzących znakomite "The Patience".

TRACKLISTA: