Alfa Mist i Amika Quartet starają się uchwycić moment
Alfa Mist już od dawna należy do zdecydowanej czołówki brytyjskiej sceny jazzowej, chociaż równie często ucieka w inne gatunki, czy to produkując hip-hopowe bity, czy też komponując dla London Contemporary Orchestra, za każdym razem dostarczając nam dopracowane i stylowe nagrania. Nie inaczej jest w przypadku jego najnowszego wydawnictwa, które postanowił zarejestrować w trakcie jednego z występów na żywo.
Pomysł na ten album narodził się gdy wrócił do po roku intensywnego koncertowania. Uzmysłowił sobie wtedy, że spora cześć jego ulubionych płyt, to nagrania występów na żywo. Do projektu zaangażował więc pochodzący z Manchesteru zespół smyczkowy -- Amika Quartet, z którymi to miał już okazję współpracować przy różnego rodzaju projektach, a na miejsce występu wybrano zachwycające swoją akustyką, ale również nieco kameralnym klimatem, londyńskie Kings Place. Muzycy wykonali tam kilka zupełnie nowych, nigdy wcześniej nie słyszanych utworów, oraz rozszerzone i nieco przerobione wersje nagrań z poprzednich wydawnictw. Efektem jest fantastyczny zapis wyjątkowego momentu w czasie, który z jednej strony czerpie inspiracje z klasycznych nagrań jazzowych na żywo, a z drugiej pokazuje jeszcze większą ewolucję jedno z najciekawszych i najbardziej kreatywnych muzyków z Wysp.